Zimą blondynka poszła łowić ryby, wycięła otwór w lodzie, usiadła i łowi. Nagle usłyszała głos:
- Proszę pani, nie ma tutaj ryb...
Blondynka rozejrzała się, ale nikogo nie zauważyła, więc siedziała dalej. Po chwili znowu usłyszała:
- Mówiłem, tutaj nie ma ryb!
- A kto to niby mówi?!
- Kierownik tego lodowiska...